zarchiwizowany
Skomentuj
(17)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kolega z Rzeszowa potrzebował dość drogich farb w bardzo specyficznym odcieniu, jakieś włoskie z drobinkami złota i innych dodatków. Pal licho zamówić przez internet, ale musi być dobrany kolor idealnie pod próbkę. To prosi mnie weź zamów te farby, ja płacę. A jak będziesz odbierał sprawdź mi dokładnie kolor (widzę różnice nawet drobne). Ok próbkę dostałem. Po kilku próbach gotowe wydali farby i pora teraz na głównego bohatera firmę kurierską LICZBA.
Farby zapakowane, dosypałem jeszcze styropianu i gazet aby nie latały w pudełku.
Napis Ostrożnie! Próbki płynne! Cóż a nuż nie rozwalą.
Poszło.
Telefon następnego dnia.
"Weź zamów jeszcze jedne tych nie przyjmuje od kuriera"
Co się stało?
" Wiesz przyjeżdża kurier wręcza mi paczkę i zwróciło mi się że dół paczki jest cały oblepiony naklejkami LICZBY, ruszyłem je i paczka zaczęła wyciekać a kurier, takie już mu nadałem"
No fakt napis ostrożnie równa się rzuć dalej.
Litr tej farby 190zł + VAT litrów było 35
Farby zapakowane, dosypałem jeszcze styropianu i gazet aby nie latały w pudełku.
Napis Ostrożnie! Próbki płynne! Cóż a nuż nie rozwalą.
Poszło.
Telefon następnego dnia.
"Weź zamów jeszcze jedne tych nie przyjmuje od kuriera"
Co się stało?
" Wiesz przyjeżdża kurier wręcza mi paczkę i zwróciło mi się że dół paczki jest cały oblepiony naklejkami LICZBY, ruszyłem je i paczka zaczęła wyciekać a kurier, takie już mu nadałem"
No fakt napis ostrożnie równa się rzuć dalej.
Litr tej farby 190zł + VAT litrów było 35
Kurierzy
Ocena:
224
(268)
Komentarze