Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#40910

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O paragonach było już trochę to i ja dorzucę.

W sklepie ze śrubkami kupowałem różne metalowe drobiazgi - parę nakrętek, śrubki gwoździe czy co tam. Ogólnie mało - przeważnie wtedy nie patrzę nawet na ceny.

Przychodzi do płacenia. Daję 10 zł. Dostaję jakieś 5 zł reszty. Stoję...

Sprzedawczyni się patrzy...

Ja się patrzę...

Sprzedawczyni się patrzy...

[S] Czy coś jeszcze podać?
[J] Tak, paragon.

Tymi słowami wywołałem popłoch niczym stonoga w obuwniczym. Sprzedawczyni pobiegła do koleżanki. Razem wezwały jeszcze kolegę. We trójkę zaczęli klikać w komputerze, cicho szepcząc między sobą.

W końcu do lady wraca kolega kasjerek. Daje mi paragon i... dodatkowe 2 zł reszty.

Ciekawe ilu klientów dało się w ten sposób nabrać. Sklep już na szczęście nie istnieje.

sklep ze śrubkami

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1242 (1276)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…