zarchiwizowany
Skomentuj
(20)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Skoro o studiach to kilka historii jeszcze mam.
O ściąganiu było, ale powiem jeszcze o tym co ciągle mnie zaskakuje.
Ludzie idący na 1 termin tylko po to by zobaczyć pytania, lub idący na ostatni termin bo " więcej czasu na naukę"
Pamiętam jak na egzaminie z chemii ogólnej na pierwszym roku na termin ZERO zapisało się około 180 osób.
Dzień egzaminu, jest zarezerwowana duża sala.
Otwarta oczywiście wcześniej aby ludzie mogli wejść i usiąść.
Zbliża się 9:05 ( egzamin od 9:15 ) wchodzi profesor ze swoją ekipą 3 osoby do pilnowania.
A tu siedzimy Ja, kolega i jakaś dziewczyna.
Profesor popatrzył.
Czekamy chwilę jest 9:25.
Profesor
Chyba nikt już nie przyjdzie, poproszę indeksy.
Zostawił na po kartce z pytaniami i po prostu wyszedł.
Wrócił o 10tej i ogłosił koniec egzaminu. Zabrał kartki a w indeksach mieliśmy wpisane 5.
O ściąganiu było, ale powiem jeszcze o tym co ciągle mnie zaskakuje.
Ludzie idący na 1 termin tylko po to by zobaczyć pytania, lub idący na ostatni termin bo " więcej czasu na naukę"
Pamiętam jak na egzaminie z chemii ogólnej na pierwszym roku na termin ZERO zapisało się około 180 osób.
Dzień egzaminu, jest zarezerwowana duża sala.
Otwarta oczywiście wcześniej aby ludzie mogli wejść i usiąść.
Zbliża się 9:05 ( egzamin od 9:15 ) wchodzi profesor ze swoją ekipą 3 osoby do pilnowania.
A tu siedzimy Ja, kolega i jakaś dziewczyna.
Profesor popatrzył.
Czekamy chwilę jest 9:25.
Profesor
Chyba nikt już nie przyjdzie, poproszę indeksy.
Zostawił na po kartce z pytaniami i po prostu wyszedł.
Wrócił o 10tej i ogłosił koniec egzaminu. Zabrał kartki a w indeksach mieliśmy wpisane 5.
Egzamin
Ocena:
277
(337)
Komentarze