Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#42061

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję sobie na infolinii pewnej sieci komórkowej.
Zdarzają się klienci śmieszni, zdarzają piekielni. Zazwyczaj na infolinię dzwonią ludzie mniej ogarnięci, ponieważ bardziej rozumni najczęściej sami potrafią załatwić sobie swoją sprawę. I z ust tych pierwszych niesamowite "kwiatki" się zdarzają. Oto kilka z nich.

1.
- Super Sieć, ŻonaRadiowca, w czym mogę pomóc?
- Nie działa!
- Co dokładnie się dzieje i o jaką usługę chodzi (może być to internet, może tez być telefon...)
- Gówno cię to obchodzi! Rozłączę się i za 20 minut ma działać!
Koniec rozmowy.

2.
- Super Sieć, ŻonaRadiowca, w czym mogę pomóc?
- Boście mi złodzieje telefon wyłączyli!
(wszystko sprawdzam, znalazłam przyczynę)
- Usługi zostały odłączone ze względu na trzy nieuregulowane faktury, a wszystkie są już po terminie płatności.
- Ja wam płacić nie będę!
- W takim razie nie możemy wznowić świadczenia usług.
- Proszę zapisać zgłoszenie z skargą na siebie.
Oczywiście zgłoszenie przyjąć muszę. Klientka kazała mi w nim napisać, że składa na mnie skargę ponieważ jestem złym człowiekiem i to od mojej dobrej lub złej woli zależy czy będzie jej telefon działał.
- Proszę powiedzieć czego pani oczekuje składając tę skargę (muszę to zawrzeć w zgłoszeniu)
- Że pójdzie Pani do piekła i tam się pani usmaży!
(Nie chciałam jej mówić, ze raczej mój kierownik niewiele może w tej sprawie zrobić).

3.
- Super Sieć, ŻonaRadiowca, w czym mogę pomóc?
- Chciałbym zapytać o status zgłoszenia o numerze XXXXX
(Sprawdzam)
- Pańska reklamacja została uznana za niezasadną...
- Chyba cię stara ku*wo poje*ało!

4.
- Super Sieć, ŻonaRadiowca, w czym mogę pomóc?
- Chcę sprawdzić za co mam naliczone dodatkowe opłaty na fakturze.
- Za połączenie z numerem 0700XXXXXX, z dnia 1 września, o godzinie 23.10.
- Ja nigdzie nie dzwoniłem.
- W historii rozmów mam zarejestrowane takie połączenie, ale jeżeli jest pan tego pewien to mogę zapisać zgłoszenie, żeby...
- W dupę se wsadź te zgłoszenia złodziejko! Nic ci nie zapłacę!

Mam do Was małą prośbę. Miejcie dla konsultantów nieco wyrozumiałości. Dla Was to pierwsza rozmowa z infolinią tego dnia, dla nich 50 z kolei, a w prawie każdej słyszą stek obelg i wyzwisk pod swoim adresem.
I następnym razem przed połączeniem wyobraźcie sobie, że konsultantka do której zaraz traficie na linię właśnie kończy rozmowę przebiegającą tak:

5.
Człowiek wybitnie zdenerwowany próbował mi udowodnić, że psuję mu telefon i chyba samą sobą zasłaniam nadajniki w jego mieście, żeby nie miał zasięgu. Na koniec rozmowy powiedział:
- Pójdę jutro na mszę i dam na tacę w takiej intencji, żeby wszystkie pani dzieci pozdychały.

call_center

Skomentuj (29) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 743 (803)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…