Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#42141

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Policji się wysypało na drogi przed świętem zmarłych. Chyba trwa jakaś akcja "Znicz" czy coś w tym stylu bo pierwszy raz widziałam tyle patroli drogówki na odcinku trzech kilometrów. Chyba mam jakiegoś pecha, czy może mój ulubiony czarny kolor ubrań tak ich dziś prowokował ale kontroli poddana byłam dziś aż dwa razy.

1 Zaskoczenie

Jadę spokojniutko, osiedlówka, więc wlokę się 30 km/h, zgodnie z przepisami. Nagle myk! Lizak się pokazuje zza ukrycia zaparkowanych cywilnych aut.

-Pani kierowco, dzień dobry. Poproszę prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu, ubezpieczenie.

Grzebię w swojej wielkiej torbie, w której nigdy nic nie można znaleźć jak trzeba. Wreszcie -jest! Pan policjant czyta, sprawdza numery. Czas mija. Drugi przygląda się podejrzliwie.

- No pani kierowco, Pani tak zawsze bez pasów jeździ?

Zbladłam. Fakt, jeżdżę. No nic, myślę sobie, mandat jak nic będzie. Coś zaczynam ściemniać, cała seria przepraszających uśmiechów no i 'ach taka jestem bezradna". Zadziałało. Skończyło się na pouczeniu. Chłopaki nawet pomogli wyjechać tyłem wstrzymując na chwilę ruch a odjeżdżając jeszcze usłyszałam :" Pasy zapinamy!". Ufff

Zdziwienie 2.

Z pół kilometra dalej, stooooop. Lizak. No, co do diabła teraz? Prędkość przepisowa, pasy zapięte, nerwowo zerkam na światła: włączone. No nic. Trzeba to trzeba.

-Dzień dobry, Pani kierowco. Prawo jazdy, dowód i ubezpieczenie pojazdu proszę.

Pan policjant znów czyta, porównuje. Czas leci.

- Teraz proszę wysiąść z pojazdu. Proszę okazać trójkąt i gaśnicę.

Okazuję, otwieram, zamykam. Czas leci. Tuż za mną mknie pojazd tak na oko z 90 km/h bez włączonych świateł. A kij tam, pan policjant sprawdza atest mojej gaśnicy. Pan coś tam spisuje, chyba udowadnia, że pracował. Mija kwadrans. W końcu mogę jechać.

Pokonanie dystansu trzech kilometrów zabrało mi prawie czterdzieści minut. Rozumiem, że wzmożony ruch ale czy jest sens zatrzymywania pojazdów, które jadą przepisowo? Policja ma czuwać nad bezpieczeństwem na drodze a nie utrudniać życie kierowcom. I nie poprawiać sobie statystyk kosztem czyjegoś czasu i nerwów. Dobrze, ze nie kazali mi dmuchać w alkomat bo chyba już bym ich wyśmiała o 14, w środku dnia.

akcja "Znicz"

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -6 (56)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…