Piekielność? Głupota? A może desperacja?
Koleżanka dziś rano miała drobną stłuczkę. Wina ewidentnie po stronie drugiego kierowcy. Protokół spisany, wszystko cacy. Przed chwilą odebrała telefon. Facet pyta się, czy mogą zmienić miejsce zdarzenia, bo wracał od kochanki i nie ma jak się żonie wytłumaczyć z pobytu w tej części miasta.
Koleżanka dziś rano miała drobną stłuczkę. Wina ewidentnie po stronie drugiego kierowcy. Protokół spisany, wszystko cacy. Przed chwilą odebrała telefon. Facet pyta się, czy mogą zmienić miejsce zdarzenia, bo wracał od kochanki i nie ma jak się żonie wytłumaczyć z pobytu w tej części miasta.
Ocena:
981
(1029)
Komentarze