Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#42345

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mój facet zamówił drzwi do samochodu, poprosił o wysyłkę kurierską. Jako, że samochód to jego największe oczko w głowie (czasem śmieję się, że w jego hierarchii jestem na drugim miejscu), to martwił się niemiłosiernie o stan drzwi. Dzwonił do sprzedającego pytając czy aby na pewno drzwi nadają się do założenia od razu - sprzedający zapewniał, że tak. No okej, na zdjęciach też nic nie widać niepokojącego. Jako, że paczka miała przyjść w momencie, gdy on jest w pracy, prosił mnie o odebranie. Kategorycznie odmówiłam (nie chciałam brać odpowiedzialności gdyby coś było nie tak).

W końcu kurier dzwoni. Facet wyrwał się na moment z pracy, aby paczkę odebrać. Jako, że drugich uszkodzonych drzwi mu nie trzeba, zapytał czy może otworzyć i sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Kurier jak najbardziej się zgodził. Facet otwiera, oczy przeciera i nie dowierza. Drzwi w jeszcze gorszym stanie niż on posiada - zarysowania na rancie, wgięcie wielkości pięści na środku. Chcąc nie chcąc informuje kuriera, że spisują protokół i on paczki absolutnie nie odbiera. W międzyczasie zadzwonił do sprzedawcy. Pan się zdziwił, bo drzwi były w stanie idealnym, no ale po krótkiej rozmowie mówi trudno, proszę odesłać. Protokół spisany, drzwi zapakowane, odesłane. Jeszcze krótka rozmowa z kurierem:

K: Zatrzymaj ten protokół, bo sprzedawca może go potrzebować jeżeli będzie chciał się sądzić z firmą.
F: No okej. I co teraz z tym facetem? Odkręci to jakoś?
K: Wiesz, na pewno będzie próbował, ale wątpię, żeby coś wskórał. Niby wina nie jego, ale mało kto dochodzi swojej prawdy... Wiesz jak to jest na sortowni - oni się nie bawią z paczkami. Rzucają, przerzucają. Byleby szybciej i bez użycia większej siły...

Facet zdziwiony, no ale spoko, cieszy się, że nie odebrał drzwi pogiętych. Po kilku dniach dzwoni pan sprzedawca i prosi faceta o przesłanie skanu protokołu. Informuje przy tym, że w ciągu tego miesiąca wróciły do niego paczki o łącznej wartości 2500 zł. Wszystkie wysłane były w stanie idealnym, jednak wszystkie wróciły z jakimiś uszkodzeniami. Warto dodać, że wszystkie były wysyłane tą samą firmą kurierską. Tak się zastanawialiśmy później w jaki sposób zabezpieczać paczki skoro nawet naklejki z informacją "uwaga szkło" nie skutkują....

P.S. Kolejne drzwi inną firmą kurierską nawet bez naklejki "uwaga szkło" przyszły bez zarzutu. Da się? Ano da...

firma kurierska

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 481 (523)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…