Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#42483

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Była już historia o baaaaaaaardzo bolsenych dniach kobiecych i problemem z pogotowiem, ja niestety byłam w dość podobnej sytuacji.

Z reguły mam dość bolesne dni kobiece, zwłaszcza w pierwszy dzień, ale tak źle jak pewnego felernego wieczoru nie było nigdy.

koło godziny 21 - 22 zaczął boleć mnie brzuch, z każda minutą ból się nasilał i był nie do zniesienia, oczywiście żadne leki przeciwbólowe nie pomagały. Dostałam biegunki, wymiotów, moja temp ciała drastycznie spadła i do tego miałam drgawki (DRGAWKI nie dreszcze, trzęsło mną jakbym dostała padaczki) około godziny 23 ból stał się tak silny że zaczął promieniować do nóg i kręgosłupa. W efekcie czego nie mogłam ani chodzić, ani siedzieć, a leżenie i tak nie pomagało.

Nie chciałam wzywać karetki, więc kazałam mamie zadzwonić po taksówkę i pojechałam na pogotowie.

Na miejscu zostałam wyśmiana i stwierdzenie lekarza: "Na to sie nie umiera" po prostu zwaliło mnie z nóg. (Oczywiście w przenośni, bo w rzeczywistości i tak ledwo się trzymałam)
Tak więc zostałam obsłużona przez pielęgniarkę która podała mi Nospę, która dodatkowo obniża mi jeszcze bardziej ciśnienie w efekcie czego po przyjeździe do domu (bo na pomoc szpitalną nie miałam co liczyć) zemdlałam.

Wniosek jeśli temp waszego ciała wynosi mniej niż 36 stopni, macie drgawki/dreszcze, pocicie się zimnym potem, wylatuje wam dołem i górą dalej niż widzicie i nie możecie chodzić z bólu - jesteście okazem zdrowia i na pomoc szpitalną nie macie co liczyć.

służba_zdrowia

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 230 (308)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…