Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#43386

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Uczę w zaocznej szkole dla dorosłych. Białystok dużym miastem nie jest, czasem więc spotykam słuchaczy poza murami szkoły.
Historia sprzed godziny.

Wychodzę z nocnego sklepu, który sprzedaje wódkę. Gdzieś bilety na rano (zajęcia od 8) trzeba było kupić. Przed sklepem stoi grupka młodych mężczyzn.
- Dzień dobry.
- Dobry wieczór.
- A pani, to ładna jest - miłe to, ale nie od pijaczków pod monopolowym, myślę sobie. - A napić by się z nami pani nie chciała? - ciekawe gdzie, może na ławeczce pod kościołem?
Przestało być miło. Panowie coraz bardziej zacieśniają krąg wokół mojej osoby. Wtem, w twarzy jednego z mężczyzn rozpoznaję słuchacza.
- Nie było pana dziś na zajęciach.
Odchodzę.
- O (krówka), to była moja nauczycielka!

Mam nadzieję, że go jeszcze zobaczę na zajęciach. Przecież go nie zbiję.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 849 (909)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…