Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#43673

przez (PW) ·
| Do ulubionych
A tymczasem na kolei...
Słyszeliście zapewne o kradzieżach w pociągach dalekobieżnych, o wpuszczaniu gazu usypiającego do przedziałów, itp. Część to oczywiście legendy, jednak sporo z nich to prawda.

Zima jakąś dekadę temu. Prowadziłem pociąg sezonowy relacji Gdynia-Zakopane, część wagonów zarezerwowane przez kolonie, zimowiska, sportowców, itp. W Bydgoszczy chciał nie chciał trzeba zmienić kierunek i przemanewrować lokomotywę z jednej strony na drugą, tak, że koniec składu staje się jego początkiem i odwrotnie. Ostatni będą pierwszymi - mówi Pismo.

Zapinamy loka, próba hamulców, wszystko gra, mamy jeszcze kilka minut... Patrzę, a do lokomotywy pakuje mi się kierownik, co do diabła? Widzę, że niemal płacze ze śmiechu, myślę sobie "będzie dobrze", nie myliłem się...
- PeKaPista, jak ci opowiem numer to padniesz.
- ??
- W trzecim wagonie jadą na zgrupowanie do Zakopca wioślarze, chłopaki posnęli. Nic dziwnego o tej porze, kiedy dojeżdżaliśmy do Bydy łepek ich obrobił, miał pecha, że ktoś się obudził i zaczęli go gonić, a że nie zatrzymałeś się jeszcze, to zamiast skakać na peron zamknął się w kiblu. Chłopaki..., a wiesz jacy są wioślarze (wiem, sam wiosłowałem) zablokowali mu wyjście i dzwonią po policję. Wiesz co usłyszeli od dyżurnego?
- ...?
- Że łepek już sam zadzwonił żeby go przyjechali wyciągnąć z kibla.

Miał rację, padłem. Odjechaliśmy z 20 min. opóźnieniem, bo policja musiała ratować złodzieja przed zemstą pokrzywdzonych.

kolej wszelkiej maści

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1158 (1190)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…