Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#43847

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia opowiedziana przez koleżankę kelnerkę z innej restauracji z mojego miasta.

Jako, że zima to martwy okres dla gastronomii, jej szefowa postanowiła zaoszczędzić...
Zamontowała w restauracji czytniki na karty (nie wiem jak to się nazywa), takie na których odbija się czas pracy przy wejściu i wyjściu. Ale nic w tym piekielnego nikt nie widział do momentu kiedy szefowa wytłumaczyła im działanie.

Gdy wychodzą do toalety muszą się odbijać, bo za to im płacić nie będzie (załatwiać mają się w domu). Gdy nie ma gości w restauracji mają się odbijać bo wtedy jest liczone za połowę stawki (czyli 4 zł)... Nie można oszukiwać, ponieważ szefowa nie ma co robić w domu i sprawdza wszystko na kamerach. Wielki brat patrzy :)
A teraz ma pretensje do załogi, że ponad połowa złożyła jej wypowiedzenie w tak ciężkim okresie.

Szkoda pieniędzy na pracowników, ale wydać parę tysięcy na te urządzenia to już nie szkoda....

gastronomia

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 962 (992)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…