Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#43889

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W zeszłym tygodniu na klatce w bloku mojej babci zawisło ogłoszenie typu "w dniu tym o tamtej godzinie roznoszony będzie opłatek". Wiadomo, niby opłatek za darmo, ale sypnąć drobnymi trzeba, więc w wyznaczonym terminie babcia przygotowała sobie jakieś moniaki i oczekiwała na kościelnego - od lat jeden i ten sam facet zajmuje się opłatkiem, zapowiada chodzenie czarnego po kolędzie, itd.

W końcu - pukanie. Dwóch łebków w wieku wczesnogimnazjalnym, jeden dzierży koszyk z opłatkami, drugi z drobnymi, ładnie ubrani - znaczy: ministranci. Babcia opłatek wzięła, zapłaciła haracz, pożegnała się i wróciła do swoich zajęć.

Dwadzieścia minut później - znowu pukanie. Babcia otwiera, a za drzwiami kościelny...

Cóż, rośnie nowe pokolenie biznesmenów. W końcu lepiej tak niż kantory obrabiać ;)

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 715 (829)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…