Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44011

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Do marketu typu "nie dla idiotów" przyszedł sobie pan w średnim wieku prawdopodobnie z żoną i synem, dokładnych powiązań nie znam, ale wyglądali na rodzinę.

Pan wybrał sobie telewizor 55 cali za ponad 7000zł i udali się z tym wielkim pudłem w stronę kas. Jednak w małej kolejce do kasy stanęła tylko pani, a panowie z telewizorem udali się do wyjścia dla klientów bez towaru, gdzie zatrzymał ich ochroniarz i poprosił o podejście z towarem do kasy. Pan oznajmił, że przy kasie stoi jego żona, a on nie ma zamiaru sterczeć tam z tym pudłem. Ochroniarz ponowił swoją prośbę, uzasadniając to procedurami obowiązującymi w sklepie. On jednak był nieugięty i stwierdził, że jakiś szczyl nie będzie mu rozkazywał. No to "szczyl" zawołał dowódcę ochrony 2 razy starszego od siebie i przy okazji 2 razy większego, ale bardzo kulturalnego i spokojnego człowieka. Jednak i z nim nasz pan nie chciał rozmawiać, więc wezwano policję.

Gdy okazało się, że ochrona ma rację, policjantom oberwało się od przeróżnych "urw" i "ujów". Jako, że był to pieszy patrol, wezwali posiłki w postaci radiowozu. Pan dostał zarzut kradzieży na sporą sumę i obrazę funkcjonariuszy na służbie a syn oskarżony o współudział w kradzieży. Odwieziono ich na komisariat. Warto było być piekielnym?

market

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 756 (828)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…