zarchiwizowany
Skomentuj
(44)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kilka dni temu pożyczyłem przyjacielowi, maszynkę do włosów. jego wyzionęła ducha, a że gwiazdka niedługo to poprosił ojca by jak coś mu kupował to niech to będzie maszynka.
Dziś widzimy się i dostaję nowiutką maszynkę philipsa.
WTF co się stało pytam, moja się zepsuła.
Nie działa nadal, ale wczoraj jak wróciłem do domu, to zobaczyłem jak moja luba strzyże nią psa.
Ojeb... ją powiedziałem co o tym myślę itd. A przecież nie oddam Ci maszynki co do strzyżenia psa posłużyła.
Kurcze i takich ludzi szanuje i ufam, a dziewczę no cóż.
Oceńcie sami.
Dziś widzimy się i dostaję nowiutką maszynkę philipsa.
WTF co się stało pytam, moja się zepsuła.
Nie działa nadal, ale wczoraj jak wróciłem do domu, to zobaczyłem jak moja luba strzyże nią psa.
Ojeb... ją powiedziałem co o tym myślę itd. A przecież nie oddam Ci maszynki co do strzyżenia psa posłużyła.
Kurcze i takich ludzi szanuje i ufam, a dziewczę no cóż.
Oceńcie sami.
kolega i jego luba
Ocena:
114
(418)
Komentarze