Historia @prawiebezprzerwy, przypomniała mi pewną historię podawaną w wiadomościach w latach '90.
W tamtych czasach, po latach działania Żelaznej Kurtyny, do Polski szerokim strumieniem płynęły nie tylko towary i kapitał ale także idee z Zachodu.
Pewna grupa młodych ludzi, z głową pełną szlachetnych ekowartości, potrzebą krzewienia szacunku dla zwierząt, sprzeciwiająca się okrutnemu traktowaniu i wykorzystywaniu naszych "braci młodszych", zorganizowała akcję. Wdarła się na teren fermy norek i wypuściła uciemiężone zwierzęta. W środku zimy.
Większość zwierząt nie przeżyła mrozu i głodu.
W tamtych czasach, po latach działania Żelaznej Kurtyny, do Polski szerokim strumieniem płynęły nie tylko towary i kapitał ale także idee z Zachodu.
Pewna grupa młodych ludzi, z głową pełną szlachetnych ekowartości, potrzebą krzewienia szacunku dla zwierząt, sprzeciwiająca się okrutnemu traktowaniu i wykorzystywaniu naszych "braci młodszych", zorganizowała akcję. Wdarła się na teren fermy norek i wypuściła uciemiężone zwierzęta. W środku zimy.
Większość zwierząt nie przeżyła mrozu i głodu.
ekofanatycy
Ocena:
733
(791)
Komentarze