Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45187

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zakupiłam pewien przedmiot w markecie, ściślej mówiąc gadżet elektroniczny.
Sprzęt lekko przeceniony, pudełko lekko przybrudzone, ale co dla mnie było najważniejsze, zamknięty w zabezpieczającej kasecie.
Na stoisku nikogo z obsługi, błąkałam się chwilę, ale wszyscy gdzieś wybyli.
Myślę sobie: Nic to, przecież ktoś to zamknął, zabezpieczył, więc jest ok.
Dołożyłam do koszyka jeszcze parę produktów, dość kłopotliwych, gotowych mi się rozmrozić a przynajmniej "spocić" lada chwila.
Na kasie spokój, jedna osoba, szybko obsłużona, z przedmiotem wyjętym z kasetki opuszczam sklep, dopytując jeszcze, czy jakby co mogę przedmiot zwrócić - oczywiście.

Dopiero w domu otwieram i szok.
Przedmiot uszkodzony, połamane zamknięcie, brak drobnych elementów wyposażenia.
Do sklepu z reklamacją jeździłam już dwa razy, nie chcą jej uznać za nic.
Odpowiedź w skrócie - dobrze ci tak głupia babo.
Kwota nie jest zawrotna, ale szlag mnie trafia na taki stan rzeczy.
Mam się poddać mimo, że jestem niewinna?!

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 72 (182)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…