Poczekalnia w przychodni. Przyszłam ok.11:20, wizytę miałam umówioną na 11:30. Przed gabinetem siedzi ok.7-8 starszych kobiet. Ja:
- Przepraszam, panie wszystkie do dr X?
Babcie zgodnym chórkiem:
- Tak!
Czekam sobie więc spokojnie na moją kolej, ale zrobiła się 11:45, a przede mną nadal 6 osób. Po wyjściu pacjentki, jedna z babć wstaje i chce wchodzić, pytam więc:
- Przepraszam, na którą ma pani wizytę wyznaczoną?
- Teraz ja wchodzę!
- Ale na którą ma pani wizytę umówioną?
- To nieważne, ja tu od 9 siedzę!
Lekarka słysząc zamieszanie, wyszła z gabinetu i zapytała babkę o nazwisko, ta podała, na co lekarka zszokowana:
- Przecież pani jest na 15 umówiona!
- Ale ja tu od 9 już siedzę!
- No, ale czemu, przecież przy rejestracji podano pani godzinę wizyty?!
- Ale przecież musiałam sobie kolejkę zająć!
- Przepraszam, panie wszystkie do dr X?
Babcie zgodnym chórkiem:
- Tak!
Czekam sobie więc spokojnie na moją kolej, ale zrobiła się 11:45, a przede mną nadal 6 osób. Po wyjściu pacjentki, jedna z babć wstaje i chce wchodzić, pytam więc:
- Przepraszam, na którą ma pani wizytę wyznaczoną?
- Teraz ja wchodzę!
- Ale na którą ma pani wizytę umówioną?
- To nieważne, ja tu od 9 siedzę!
Lekarka słysząc zamieszanie, wyszła z gabinetu i zapytała babkę o nazwisko, ta podała, na co lekarka zszokowana:
- Przecież pani jest na 15 umówiona!
- Ale ja tu od 9 już siedzę!
- No, ale czemu, przecież przy rejestracji podano pani godzinę wizyty?!
- Ale przecież musiałam sobie kolejkę zająć!
Przychodnia
Ocena:
1680
(1818)
Komentarze