Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45295

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia z wigilii. Pojechałem do rodziców mojej dziewczyny na przedmieścia łodzi. Wigilia na 16 osób, a że sporo przyjezdnych, to nocleg. Dom duży także problemów nie powinno być, ale jak zwykle ktoś musi się trafić, co musi coś odwalić.
Tą osobą była kuzynka mojej dziewczyny. Powiem tak widać było, że wpadłem jej w oko. Niby jakieś rozmowy, przypadkowe obtarcie ot takie.
Po wigilii wszyscy jakoś pozajmowali miejsca do spania. Ja moją położyłem spać ( oj to winko) i poczekałem, aż zwolni się łazienka. Poczekałem i hurra wolny prysznic.
Jestem w kabinie w pewnym momencie otwierają się drzwi łazienki i wchodzi ona. Myślałem, że po prostu pomyliła się i zaraz wyjdzie, oj to, to nie.
Ściąga podkoszulkę i staje naga i chce wejść do kabiny.
Gaszę wodę i pytam „ Co ty robisz???’’
Ona „ Wiesz podobasz mi się, ona na Ciebie nie zasługuje. A ja Ci się nie podobam?’’ ( Ładna nawet bardzo).
„Idź stąd, za dużo wypiłaś”, grzecznie odpowiedziałem.
Łasi się dalej. W końcu odepchnąłem ją i dosadnie „ Ubieraj się i wyp…”

Wkurzony wróciłem do mojej dziewczyny, i opowiedziałem jej co się stało.

Następny dzień.
Moja poszła poważnie porozmawiać z kuzynką. Posłuchać wyjaśnień, może pijana chciała zrobić głupotę, bywa.
Wróciła wqr… Rozmowy przebiegu nie znam, ale wynikało, że kuzynka z pełną premedytacją chciała odbić mnie bo jej wpadłem w oko.
Nie ma jak skłócić rodzinę w święta.

wigilia

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (319)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…