Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#45557

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak się u nas drogi buduje.

Za studenckich lat wybraliśmy się we wrześniu z D., natenczas moją dziewczyną, w Bieszczady. Potrzebowaliśmy dotrzeć z Ustrzyk Górnych do Wołosatego. Jako, że nie zawsze miło jest maszerować po dziurawej drodze, złapaliśmy stopa - samochód ciężarowy wiozący asfalt.

Okazało się, że naprawiają drogę. Dni były deszczowe i gdy zbliżyliśmy się do remontowanego odcinka zobaczyliśmy, że drogowcy kładą nową warstwę asfaltu prosto na mokrą drogę, nie osuszali nawet dziur. Zapytałem kierowcę ciężarówki czy to ma sens pracować przy takiej pogodzie, bo już pierwszej zimy woda uwięziona między warstwami asfaltu rozsadzi nawierzchnię i za rok będą dziury, a za dwa nikt nie pozna, że tu był remont. Facet odpowiedział, że owszem, tak się stanie ale mają pieniądze do wydania do końca roku i jak się nie wyrobią to trzeba będzie je oddać do centrali. A żal dać się dobru zmarnować.

Bieszczady

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 622 (672)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…