Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#45603

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w galerii handlowej w chyba największym sklepie ze znajdujących się tam. Historii jest mnóstwo i chyba mogłabym z czystym sumieniem siadać codziennie po pracy przed komputerem i opisać wam coś żenującego na bieżąco. Ale opowiem jedna, która zwaliła mnie z nóg.

Było to jeszcze w okresie letnim. Stałam koło przymierzalni i pilnowałam klientów, wiadomo ile rzeczy wnoszą, czy nie próbują w zaciszu kotary odpiąć klipsa i takie tam. Akurat odeszłam odwiesić ubrania i wróciłam pilnować dalej warty. Po tym co zobaczyłam zatkało mnie i wryło w ziemię.

W przymierzalni była sobie kobieta (kotary sięgają mniej więcej za kolana) i mężczyzna. Kobietka siedziała radośnie na krzesełku, a nad nią stał facet. Zapewne w ferworze emocji facet szarpnął za kotarę i oto ukazała mi się na sekundę, rodem z erotyka, scena miłości. Miłości francuskiej. W szoku nie wiedziałam co zrobić, chyba pierwszy raz w swoim życiu. Zakochani szybko wyszli z przymierzalni zanim się ogarnęłam i udali się w stronę wyjścia. Widziałam jak babeczka jeszcze ukradkiem wytarła usta kołnierzem z bluzeczki.
Dodam, że to nie byli jakieś smarkacze, spokojnie byli pod 30-tkę.

Aha... na lustrze pan zostawił niespodziankę. Żałuję z całego serca że nie narobiłam im wstydu, ale prawdopodobnie byłam bardziej zażenowana niż oni. Na pewno.

sklepy

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 704 (842)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…