Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45693

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zwlekam się dzisiaj z łóżka i wybieram na zajęcia. Jak na złość - na klatce ciemno jak u murzyna pod koszulą, bo światła znowu nie ma. Do tego służby odpowiedzialne za odśnieżanie chodników również się nie popisały.

Miasto zainwestowało swego czasu w fajne, drobne silnikowe odśnieżarki do chodników. Posiadające świetne gumowe zabezpieczenie na spychu, żeby czasem chodniczka nie zadrapać. No i ktoś się takim nad ranem musiał wozić bo chodniczki wolne od świeżo nasypanego w nocy śniegu. Szkoda tylko, że ubity wcześniej śnieg dodatkowo przeciągnięty na równo gumą stworzył idealne lodowisko... na 3/4 chodników w mieście. Cztery razy prawie zaliczyłam bliski kontakt z podłożem, uratowała mnie chyba tylko dobra przyczepność i w miarę stabilne buty. To było o godzinie 6 rano. Wracałam po 20. Stan chodników nic się nie zmienił.

Piach? A co to takiego? Na co to komu? To się je?

Miłego zbierania zębów życzę mieszkańcom.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 76 (162)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…