Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#45972

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Autobusowych historii było już tu zatrzęsienie, ale ja swoją też dodam. Trochę piekielna, choć mnie osobiście rozbawiła.
Jak co dzień jechałam do szkoły autobusem, daleko mam, więc w autobusie spędzam, przy dobrych wiatrach, 50 minut. Kilka tygodni temu na jednym z przystanków wsiadało sporo ludzi, a środkowe drzwi były zepsute, więc kierowca zmuszony był otworzyć tylko pierwsze i ostatnie. Wsiadł chłopak, chciał skasować bilet, bilet mu upadł, kiedy schylał się po bilet z ramienia zsunął się plecak, z którego wypadła paczka chusteczek. Chłopak zaczął wszystko bardzo szybko zbierać, chcąc nie chcąc tamując ruch w autobusie. To bardzo zdenerwowało pewną miłą starszą panią, która zaczęła wywód (nie do końca go pamiętam, także nie jest to dokładny cytat) : "Cham, pier..., kur.., nie wiem skąd się takie skur... biorą, pewnie matkę miał kur.. zje... , kut.." Ktoś zaczął ją bezskutecznie uspokajać. Siadła obok innej starszej Pani i cały czas narzekała w ten sam deseń. Wychodząc powiedziała "Wszystkiego dobrego, miła pani, dużo zdrówka, radości, żeby wnuki na skur... nie wyrosły". Wtedy się śmiałam. Przedwczoraj znów jechałam do szkoły na tym samym przystanku wsiadła ta sama kobieta, podbiegła i siadała obok mnie. Tu warto dodać, że wyglądała na jakieś 50-53 lata. Kilka osób później wsiadła starsza kobieta, o kuli. Nikt bliżej niej się nie podniósł, więc ja wstałam, chcąc miejsca ustąpić.
Przytoczę dialog:
[J]a: Przepraszam.
[P]iekielna: Gdzie pani idzie?
[J]Miejsca chciałabym ustąpić kobiecie.
[P]Nie mogłaś wcześniej, zanim usiadłam?
[J]Nie, dopiero teraz zauważyłam, że nie ma miejsca dla tej pani.
[P] Taka młoda a taki słaby wzrok, kobiety nie widzi, patrzcie no.
Kobieta, której miejsca chciałam ustąpić mówiła, że mam siedzieć, bo ona tylko dwa przystanki. Piekielna odsunęła nogi.
[P] No wyłaź pani kur.. .
[J] Dziękuję
[P] Piz.. ślepa pier... . Roboty byś się chyciła a nie autobusem jeździsz i w ten sam deseń jak ostatnio ...
Chamstwo chamstwem - obróciłam się tyłkiem i się śmieję. Ludzie też zaczęli się śmiać. Na następnym przystanku zwolniły się miejsca z tyłu autobusu, więc poszłam usiąść. Nie słyszałam już dokładnie słów piekielnej, ale buczała tak długo, aż wysiadła.
A mówią, że to dzisiejsza młodzież jest nie wychowana ... A co z wczorajszą młodzieżą?

komunikacja_miejska

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 155 (227)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…