Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#46017

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Popieram WOŚP i uważam, że takie akcje sa potrzebne, ale to co wczoraj widziałem...
Mały wstęp.
Suńka, którą obecnie się opiekuję jest poddawana zastrzykom i niestety powoduja one u niej czasem dość silne rozwolnienie, ale czego się nierobi dla pupilka ;-)
W kazdym razie wczoraj dostała tej przypadłości, schodze z nia na spacer, a w drodze powrotnej na schodach piszczenie i wzrok na mnie, ona musi znowu. Jest na tyle grzeczna, że nigdy, ale to nigdy nie popusci w domu.
W końcu decyduję i ide na działkę. Blisko domek ciepły także jakby co psinka od razu jest na dworze :-)
Domek nagrzany, lapek odpalony, TV gra.
W pewnym momencie widzę jak na sąsiedniej opuszczonej działce pojawia się pewna parka. I co widzę, biora puszkę WOŚP i jakimiś szczypcami zaczynają wyciagać pieniądze. Otworzyłem drzwi, Ci mnie zobaczyli i uciekli, ale pewnie dokończyli dzieła, gdzie inndziej.
Przypomina się demot " Prowizja dla wolontariusza" Ale serio ile miała by orkiestra, gdyby nie Ci nieuczciwi. I czy niemozna by zainwestowec w bezpieczne puszki takie do jakich potrzebne jest inne otwarcie bo wlotem nie da sie nic wyjąć?

wolontariusz prowizyjny

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 123 (181)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…