Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#46395

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia dotyczy mnie, gdyż od 9 lat choruję na RZS ( reumatoidalne zapalenie stawów).A będzie o służbie zdrowia a dokładniej o piekielnych lekarzach, którzy nie wiedzieli co mi jest tyle tytułem wstępu..

A więc jak w wspomniałam choruję na RZS , choroba zaczęła się 9 lat temu miałam wtedy 15 lat. Na wakacjach zaczęły mi puchnąć stawy ( kostki, kolana, nadgarstki, palce).Ból nie do wytrzymania, tak jakby coś było złamane. Więc chodziłam do lekarza rodzinnego u którego mniej więcej rozmowa wyglądała tak:

[J]-Ja, [L]-lekarz

J- Dzień Dobry
L- Dzień Dobry
L- Co dolega??
J- Panie doktorze strasznie mnie bolą nadgarstki, strasznie spuchnięte nie moge ruszać, nie moge spać z bólu, tabletki przeciwbólowe nie pomagają.
L- Nie uderzyłaś się gdzieś , nie przewróciłaś??
J- Nie, wczoraj rano się obudziłam i ręce jak balony.
L- Nie możliwe, przyznaj się napewno się gdzieś uderzyłaś specjalnie żeby do szkoły nie iść i odszkodowanie wyłudzić.
J- Po co miałabym sobie specjalnie krzywde robić?? Mówie tak jak było
L- Napewno się samookaleczasz, ale dobrze dam skierowanie do chirurga.



Wizyta u pana chirurga wyglądała tak samo a co mi przepisał jak w RTG nic nie wyszło?? FASTUM ŻEL bo napewno się samookaleczam i chce wyłudzić odszkodowanie!!


Batalia moja trwała rok. Tak cały rok łaziłam od lekarza rodzinnego do chirurga i cały czas ta sama śpiewka.

Aż feralnego dnia w szkole uderzyli mnie piłka w rękę i pojechałam na SOR, diagnoza: mocne stłuczenie nadgarstka. Ręka w szyne gipsową.
A moim szczęściem okazała się pani lekarka na komisji, gdyż widząc moje ręce ( mam zgrubienia na zgięciach palców) powiedziała mojej mamie żeby ze mną do reumatologa poszła bo jej to wygląda na chorobe reumatyczna.

Wpadamy do lekarza rodzinnego mama prosi o skierowanie do reumatologa, a wtedy lekarz na mnie z pełna gębą, że czemu nie przychodziłam do niego ,że nie dbam o swoje zdrowie itp. Matka już nie wytrzymała zwyzywała go ze cały rok przychodze, mówie co się dzieje a ten mnie osądza o wyłudzanie.W końcu lekarz przeprasza wystawia skierowanie.

Jade do Krakowa do szpitala reumatologii dziecięcej i na mój widok lekarka tylko mówi tyle (nie badając mnie jeszcze) to ona jeszcze chodzi??Bo powinna już na wózku inwalidzkim jezdzić!!

Tak moi mili dość że schudłam o połowe swojej masy ciała, wygladałam jak anorektyczka nie dużo mi brakło by jezdzić na wózku inwalidzkim to jeszcze spędziłam 3 miesiące w szpitalu.A to wszystko przez lekarzy , którzy wiedzieli lepiej co mi jest i nie próbowali nic zrobić.

Mam jeszcze kilka piekielnych sytuacji związanych z moją chorobą i lekarzami u których potem się leczyłam.


PS: Jeżeli ktoś by miał jakieś pytania lub sam choruje chętnie pomogę, bo teraz naprawde w końcu jestem pod porządną opieką lekarską.

Nie życzę nikomu tej choroby i tego co przeszłam.

służba_zdrowia

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 156 (232)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…