Przyszła Kryska itd...
Mama podpisała miesiąc temu pełnomocnictwo na przeniesie numeru komórkowego sieci T do O.
Dziś okazało się, że numer w nowej sieci jest nieaktywny.
Według konsultanta z infolinii pani, z którą mama podpisywała pełnomocnictwo nie przesłała dokumentów do centrali. W porządku - mogło się zdarzyć. Tyle, że od rana z panią ciężko się dogadać. Początkowo stwierdziła, że już nie pracuje w O, a następnie że nie może rozmawiać, bo ma klienta i odłożyła słuchawkę. Później przestała w ogóle odbierać. Po wykręceniu numeru z dwóch innych aparatów, odbierała i znów odkładała.
Świetna zabawa szkoda tylko, że kosztem klienta.
Ciekawe czy skarga którą napisałyśmy, zostanie w ogóle rozpatrzona.
Mama podpisała miesiąc temu pełnomocnictwo na przeniesie numeru komórkowego sieci T do O.
Dziś okazało się, że numer w nowej sieci jest nieaktywny.
Według konsultanta z infolinii pani, z którą mama podpisywała pełnomocnictwo nie przesłała dokumentów do centrali. W porządku - mogło się zdarzyć. Tyle, że od rana z panią ciężko się dogadać. Początkowo stwierdziła, że już nie pracuje w O, a następnie że nie może rozmawiać, bo ma klienta i odłożyła słuchawkę. Później przestała w ogóle odbierać. Po wykręceniu numeru z dwóch innych aparatów, odbierała i znów odkładała.
Świetna zabawa szkoda tylko, że kosztem klienta.
Ciekawe czy skarga którą napisałyśmy, zostanie w ogóle rozpatrzona.
Bydzia
Ocena:
391
(461)
Komentarze