Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#48379

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia mojego fotela.

Nabyłem kiedyś w Ikei fotel do komputera, za całe 200zł. Materiał jakiś skajowy, wygląda jednak na skórzany - biały, całkiem elegancki. Służył mi dobrze, by po zmianie wystroju domu wylądować na korytarzu na klatce schodowej. Tam był użytkowany "na papieroska".

Któregoś razu przyszedł gospodarz domu i zapytał czy może zabrać go do swojej portierni - nie było przeszkód. Dumny i zadowolony gospodarz rozsiadał się na nim w swojej kanciapie. Któregoś razu jednak fotel zniknął i pojawiło się znowu stare, wysłużone krzesło. Okazało się że fotel ten rozpętał w bloku aferę. Wszędobylskie panie wydzwaniały do spółdzielni, że jak to możliwe że cieć przesiaduje w takich luksusach. Oględziny prezesostwa spółdzielni potwierdziły to rozpasanie gospodarza domu. Stwierdzono, że jest rzeczą niebywałą, że gospodarz przesiaduje na tak luksusowym meblu, podczas gdy zarząd spółdzielni musi zadowolić się twardymi krzesłami. Podjęto jedyną słuszną decyzję.

Fotel jest użytkowany obecnie przez prezesa spółdzielni.

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1657 (1707)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…