Zostałam dzisiaj "oświecona" przez babcię dlaczego moja siostra jest ładniejsza, zdolniejsza, bardziej towarzyska, zabawniejsza i dlaczego ogólnie powoduje u mnie nieustający kompleks niższości.
Przed narodzinami H., gdy rodzice mieszkali jeszcze u mojej babci, ona i mama codziennie odmawiały różaniec, chodziły co tydzień do kościoła i zawsze były u komunii. I w ten sposób "wymodliły" dla H. ponadprzeciętną inteligencję, urodę, talent muzyczny i niezwykłą łatwość nawiązywania znajomości. Natomiast po przeprowadzce do nowego mieszkania rodzice zapomnieli o modlitwie przed posiłkami i coraz rzadziej chodzili do kościoła - i dlatego ja mam w życiu nieustannego pecha. I dopóki rodzice "nie zrozumieją" że wszystkie problemy jakie mają ze mną wynikają z "odejścia od Boga" i nie nawrócą się, będą mnie spotykać wyłącznie nieszczęścia.
I zamiast chodzić do psychologa, powinniśmy iść całą rodziną do przykościelnej poradni rodzinnej. "Bóg" się coraz mocniej na nas "gniewa".
Przed narodzinami H., gdy rodzice mieszkali jeszcze u mojej babci, ona i mama codziennie odmawiały różaniec, chodziły co tydzień do kościoła i zawsze były u komunii. I w ten sposób "wymodliły" dla H. ponadprzeciętną inteligencję, urodę, talent muzyczny i niezwykłą łatwość nawiązywania znajomości. Natomiast po przeprowadzce do nowego mieszkania rodzice zapomnieli o modlitwie przed posiłkami i coraz rzadziej chodzili do kościoła - i dlatego ja mam w życiu nieustannego pecha. I dopóki rodzice "nie zrozumieją" że wszystkie problemy jakie mają ze mną wynikają z "odejścia od Boga" i nie nawrócą się, będą mnie spotykać wyłącznie nieszczęścia.
I zamiast chodzić do psychologa, powinniśmy iść całą rodziną do przykościelnej poradni rodzinnej. "Bóg" się coraz mocniej na nas "gniewa".
dom
Ocena:
535
(851)
Komentarze