O postawie obywatelskiej.
Wracaliśmy po świętach do swojej miejscowości, droga wąska, jeden pas w jedną, jeden w drugą. Po naszej stronie w rowie wbity (dosłownie wbity, jako że zdarzyło się to w jakiejś wiosce, facet trafił na miejsce, gdzie zaraz za rowem rozpościerało się ogrodzenie z metalowymi słupami - gość wbił się idealnie w róg) sporych rozmiarów samochód pokroju vana, który musiał tam trafić z przeciwnego pasa.
Przy nim jakiś opel z linką, który przy swojej masie nie miał szans go wyciągnąć.
Zatrzymaliśmy się na poboczu, żeby pomóc - ostatnio sami mieliśmy problemy z samochodem i nie ruszylibyśmy bez wsparcia - gość robił wszystko, żeby nie odwrócić się do nas twarzą. Kiedy jednak w końcu musiał odpowiedzieć na nasze pytania, buchnął od niego okropny alkoholowy odór. Jak się po chwili okazało, facet nie był w stanie wsiąść do auta bez kilku potknięć, chwiał się jak osika na wietrze, a twarz miał purpurową z przepicia.
Tym razem wylądował w rowie, następnym mógł kogoś zabić. Telefon do odpowiednich służb wykonany.
Wracaliśmy po świętach do swojej miejscowości, droga wąska, jeden pas w jedną, jeden w drugą. Po naszej stronie w rowie wbity (dosłownie wbity, jako że zdarzyło się to w jakiejś wiosce, facet trafił na miejsce, gdzie zaraz za rowem rozpościerało się ogrodzenie z metalowymi słupami - gość wbił się idealnie w róg) sporych rozmiarów samochód pokroju vana, który musiał tam trafić z przeciwnego pasa.
Przy nim jakiś opel z linką, który przy swojej masie nie miał szans go wyciągnąć.
Zatrzymaliśmy się na poboczu, żeby pomóc - ostatnio sami mieliśmy problemy z samochodem i nie ruszylibyśmy bez wsparcia - gość robił wszystko, żeby nie odwrócić się do nas twarzą. Kiedy jednak w końcu musiał odpowiedzieć na nasze pytania, buchnął od niego okropny alkoholowy odór. Jak się po chwili okazało, facet nie był w stanie wsiąść do auta bez kilku potknięć, chwiał się jak osika na wietrze, a twarz miał purpurową z przepicia.
Tym razem wylądował w rowie, następnym mógł kogoś zabić. Telefon do odpowiednich służb wykonany.
Ocena:
515
(565)
Komentarze