zarchiwizowany
Skomentuj
(19)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kumplowi na dom owaliło się drzewo rosnące przy nim. Nie wiem dokładnie dlaczego, bo gadał on coś o podmytych korzeniach i że było trochę przegniłe.
Drzewo opierało się o dom, więc stanowiło zagrożenie. Kolega usunął drzewo na własną rękę i nie zgłaszał nic do gminy.
Kilka dni temu otrzymał on wezwanie do zapłaty 64tys złotych za to usunięte drzewo, bo wyciął je bez pozwolenia. Ale to jeszcze nic, kolega poszedł z tym wezwaniem do gminy żeby wytłumaczyć całą sytuację i tu zacytuję tekst który usłuszał od urzędnika:"Jakby Pan zgłosił to do nas na piśmie to byśmy panu rozpatrzyli to podanie w ciągu miesiąca i wydali pozwolenie na usunięcie tego drzewa. Wtedy mógłby pan spokojnie wyciąć to drzewo."
Tak więc jeśli drzewo wywróci się wam na dom, dzwońcie do znajomych z OSP. Jeśli mają pilarkę na stanie to przyjadą, usuną i wy dodatkowo nie poniesiecie żadnych konsekwencji wycięcia drzewa.
Drzewo opierało się o dom, więc stanowiło zagrożenie. Kolega usunął drzewo na własną rękę i nie zgłaszał nic do gminy.
Kilka dni temu otrzymał on wezwanie do zapłaty 64tys złotych za to usunięte drzewo, bo wyciął je bez pozwolenia. Ale to jeszcze nic, kolega poszedł z tym wezwaniem do gminy żeby wytłumaczyć całą sytuację i tu zacytuję tekst który usłuszał od urzędnika:"Jakby Pan zgłosił to do nas na piśmie to byśmy panu rozpatrzyli to podanie w ciągu miesiąca i wydali pozwolenie na usunięcie tego drzewa. Wtedy mógłby pan spokojnie wyciąć to drzewo."
Tak więc jeśli drzewo wywróci się wam na dom, dzwońcie do znajomych z OSP. Jeśli mają pilarkę na stanie to przyjadą, usuną i wy dodatkowo nie poniesiecie żadnych konsekwencji wycięcia drzewa.
Podziękujmy "ekologom"
Ocena:
187
(297)
Komentarze