Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#49238

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z racji tego, że moja druga połówka mieszka prawie 50km ode mnie, a w tej chwili tylko ja mam samochód, to jestem skazana na wycieczki:) Jego miasto znam dość dobrze. Pewnego pięknego wieczora nabraliśmy ochoty na wypad na basen. Miejscowość oddalona o kolejne 20km, kompletnie mi nie znana, nawigacja włączona, więc jadę. Po dotarciu do mety, parkuję samochód. Wychodzę, a miły Pan grzecznie mnie informuje, że jeździ policja i wlepiają mandaty za parkowanie. Chwila zastanowienia, może jakiś zakaz czy coś, ale zwracam uwagę na znaki, nic takiego nie widziałam. Dla upewnienia idę sprawdzić. Nic nie ma. Wracam zamknąć samochód i podjeżdża Pan Władza (W). Wywiązał się taki dialog:

W: 200zł i 2 punkty karne będzie. (ani dzień dobry, ani przysłowiowe Ha ci w De)

J: - już wkurzona - Za co?

W: Za parkowanie w miejscu nie dozwolonym. - tu już iście piekielna lampka zapalona.

J: To może szanowny pan powie mi gdzie mam zaparkować?

W: Policja nie jest od wyznaczania miejsc parkingowych, skoro ma Pani prawo jazdy powinna Pani wiedzieć gdzie można parkować.

J: Z tego co wiem to policja jest od pomagania, a nie od karania, jak pan widzi (pokazuje palcem na tablice rejestracyjna) nie jestem stąd, nie wiem gdzie są parkingi.

W: proszę ze mną nie dyskutować, poproszę dokumenty!!

J: - z uśmiechem szatana - Z tego co wiem, funkcjonariusz przy kontroli ma obowiązek się przedstawić i podać stopień służbowy, czego pan nie zrobił, więc i ja nie poczuwam się do okazania dokumentów. Poza tym zapraszam ze mną, pokaże mi pan gdzie jest znak zakazu.

Facet idzie za mną na początek drogi, patrzy, a tam psikus. Znaku żadnego, poza tabliczką informującą, że teren jest prywatny, a parking dla klientów kąpieliska. Gościu odwrót na pięcie, wsiada do samochodu, a ja jeszcze krzyczę do niego 'do widzenia, miłego wieczoru' z uśmiechem nr 5 :)

Sama sytuacja nie była dla mnie piekielna, bo wiedziałam co się święci. Wiecie co było najlepsze? Że na tym basenie, dowiedziałam się, że kilka osób przyjęło mandat. I nie wiem co gorsze, niewiedza kierowców, czy wykorzystujący tą niewiedze policjant.

pod kąpieliskiem

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 616 (754)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…