Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#49382

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przypomniała mi się historia komórkowa. Ogólnie mało piekielna ale męcząca. Już piszę z jakiego powodu. Osoba dzwoniąca nie potrafiła wyjaśnić o co dokładnie jej chodzi. Oto przykładowy przebieg rozmowy pomiędzy mną [ja] i osobą [o] [mniej więcej bo nie szło zapamiętać].

telefon około północy (telefon głośny, ja zaspałam i odruchowo odebrałam)
[ja] - Halo?
[o] - kto mówi?
[ja] - yyy.. ja nie dzwoniłam na ten numer, to pomyłka?
[o] - ale kto mówi?
[ja] - To ja się pytam o co chodzi.

Taka rozmowa trwała jakiś czas, wkurzyłam się i dałam do zrozumienia osobie, że nie dzwoni się o północy pod przypadkowe numery, poszłam spać i o wszystkim zapomniałam.

Następnego dnia znowu telefony z tego samego numeru i smsy ogólnie zachowanie osoby wskazywało na brak umiejętności komunikowania się z ludźmi, a że jestem osobą spokojną i staram sie wyjaśnić co i jak dowiedziałam się, że osoba kupiła telefon w mieście X i ktoś nie wykasował danych przed sprzedażą telefonu. Mój numer był w smsach w tej komórce a osoba była ciekawa kto to. Nie udało mi się zlokalizować do kogo należał wcześniej telefon, a osobę zablokowałam bo smsy i dzwonienie o różnych porach zaczynało być męczące.

Osoba, która dzwoniła to jakiś młody chłopak z gimnazjum albo liceum sądząc po głosie. Problem w tym że widziałam 5-latki które składniej się wyrażają.Trudno jest powiedzieć zdanie: "Kupiłem telefon w komisie i tam był twój numer"?

komórkowe psikusy

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -8 (28)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…