Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#49681

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Uwielbiam dzieci. Za to nienawidzę ich opiekunów. Dzisiaj moja nienawiść osiągnęła wszelkie granice.
Dlaczego?
Jadę sobie spokojnie tramwajem, słuchawki w uszach, słoneczko świeci pełnia szczęścia. Na przeciwko mnie jechał sobie, na oko, 4-5 letni chłopiec i jego babcia, chyba babcia. Chłopiec był wyposażony w całkiem pokaźnych rozmiarów pistolet na wodę, którą namiętnie psikał szyby w tramwaju. Babcia milczy. Pod oknem zrobiła się już pokaźna kałuża. Babcia milczy. Dopiero kiedy kałuża powiększyła się na tyle, że dosięgnęła jej buty, dała chłopcu chusteczkę higieniczną, którą miał wytrzeć mokrą szybę. i tu w zasadzie historia mogłaby mieć swój happy ending.
Dobre sobie.
Chłopiec wziął chusteczkę, wytarł szybę, ale chyba stwierdził, że samo polewanie szyby jest mało zabawne. Obok jego siedzenia była skrzyneczka, która miała oznaczenie "pod napięciem". Chłopiec zaczął polewać ją wodą z pistoletu. Całkiem dużą ilością wody. Wtedy nie wytrzymałam, i mówię do babci:
-Przepraszam bardzo, może pani zwróci dziecku uwagę, polewanie wodą czegoś pod napięciem, chyba nie jest dobrym pomysłem...
-SPIER***** GŁUPIA RURO! TO MOJE DZIECKO! BĘDZIE ROBIĆ CO CHCE!!! NIE WTRĄCAJ SIĘ IDIOTKO! NIE MASZ DZIECKA, NIE WPIER***** SIĘ!!!
No tego się nie spodziewałam. Ja w ciężkim szoku, reszta współpasażerów aż się obejrzała...
-Ale to chyba nie jest bezpieczne....
-CO CIĘ TO K***A OBCHODZI, MÓWIŁAM ZAMKNIJ RYJ!!!
Ooo, tego już było za wiele. Wkurzyłam się nie na żarty. Poszłam do motorniczego, i mówię mu jaka jest sytuacja. Motorniczy aż poczerwieniał ze złości, zatrzymał tramwaj, wyszedł z kabiny do wydzierającej się baby. Kazał jej natychmiast opuścić tramwaj, bo jak nie, wzywa policję, ponieważ przez niedopilnowane dziecko, stwarzało zagrożenie dla siebie i dla innych. Babcia nawet się nie odezwała, nabrała koloru cegły, zapowietrzyła się, wzięła za rękę chłopca i migiem opuściła tramwaj. Motorniczy podziękował, mi że powiedziałam mu, co robiło dziecko, bo to na serio nie było bezpieczne...
Tylko pytanie, po co ten cyrk?

komunikacja_miejska

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 298 (382)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…