Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#49853

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kolega zostawił laptop w miejscu publicznym. Małe miasto, wszyscy się znali. Kobieta znalazła i zadzwoniła, aby przyszedł po niego.
Nie wpuściła go do domu, stanęła w drzwiach, laptop stoi za nią oparty o ścianę.

- Ja po laptop.
- Należy się znaleźne, proszę o 500 zł.
- Ten ma 6 lat i wart jest ok. 400 zł, więc proponuję pani 50 zł.
- Byłam w komisie, wycenili go na 2,500 zł.
- Chciałbym, ale to nieprawda. Nawet nowy tyle nie kosztował.
Możemy razem w komisie to sprawdzić.
- Byłam! Z panem nie pójdę, bo mam chore dziecko, nie mam czasu! Dziecko jest niepełnosprawne, więc właściwie może mi pan dać 1000 zł.
Kolega zbaraniał.
- Proponuję 50 zł, proszę... - wyjął pieniądze.
- Nie ma mowy, oszuście.
- OK, to pozwoli pani, że wyjmę twardy dysk i sprzeda go pani sobie. Tylko proszę to poświadczyć na piśmie.
- Niepełnosprawnemu się należy! 1000 zł!

Popatrzył, podjął decyzję szybko. Zwinnie pochylił się obok niej, chwycił torbę z laptopem.
- Idę, do widzenia.

Kobieta zgłosiła na policji kradzież i pobicie..
Po wysłuchaniu obu stron, policja nakazała pani zwrócić się do sądu z roszczeniami, bo nie widzi tu przestępstwa.

Jak na razie, kobieta wydzwania do matki narzeczonej kolegi z wyzwiskami i pogróżkami.

ludzie

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1009 (1069)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…