Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#50045

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kuzyn się żenił.
Ślub, wesele odbyło się pod koniec marca tego roku.
Dostaliśmy ze ślubnym zaproszenie, owszem, z tym, że przyszło ono drogą mailową, na niecały tydzień przed planowaną imprezą – siłą rzeczy musieliśmy odmówić. Czasu mało na organizowanie urlopów, wyjazdu do Polski, kupna odpowiednich kreacji i prezentu dla młodych, a i chęci jakoś z naszej strony był brak.

Zadzwoniłam do kuzyna celem niepotwierdzenia przybycia (dziwnie to brzmi, ale wiecie co mam na myśli), zapytałam przy okazji (bez ciśnienia, czy pretensji), czemu zaproszenie tak późno, dlaczego mailowo (może adresu do nas nie mieli) etc.
To, czego się dowiedziałam tylko potwierdziło u mnie niechęć do pojawienia się w tym jakże ważnym dla kuzyna i jego lubej dniu, a mianowicie:

- Zaproszenie wysłane późno, bo kilka par odmówiło przybycia, zrobiła się luka i nas 'wcisnęli'.
Wszystko to powiedziane tonem małego chłopca, czekającego na pochwałę za podjęcie wspaniałej decyzji.

- Pary, które odmówiły, były znajomymi ze studiów jego przyszłej żony.

- Mieszkamy za granicą, więc w formie prezentu życzą sobie Eurusie (dokładnie tak powiedziane), bo inaczej wygląda przecież 1000 euro niż 1000 zł.
Tia.. już się rozpędzam.

- Adres do nas mają, jednak nie starczyło już drukowanych, ładnych zaproszeń, a kupować jednego nie będą. Zresztą bali się, że może przyjść po terminie.

Przyznam, że w obliczu takiej bezczelności i pazerności nieco mnie zatkało.
Jak już mnie odetkało, mimowolnie zaczęłam się śmiać.
Kuzyn się obraził, anulował oczywiście zaproszenie, mimo wcześniejszego 'odmówienia' z naszej strony.

A dzisiaj, jak co dzień sprawdzam maila i co widzę?
Zaproszenie na ślub (cywilny) i wesele siostry w/w kuzyna.
Odbędzie się ono 18.05.2013.
Oczywiście serdecznie zapraszają i mają nadzieję na naszą obecność.
W formie prezentu życzą sobie...

... Eurusie. :)

rodzinka ślub wesele

Skomentuj (38) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1164 (1216)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…