Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#50052

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zwiedzanie Auschwitz, z przewodnikiem, co by łyknąć trochę historii. Jak się zachować w takich miejscach powinien wiedzieć każdy... Niestety – powinien, nie znaczy, że wie. Historia o tyle bolesna, że nie będzie o obcokrajowcach, a o naszych rodakach.

Wycieczka z przewodnikiem. Do polskiej grupy dołącza się rodzina z trójką dzieci. Najstarsze ma maksymalnie pięć lat. Krzyki, płacz i lamenty murowane. Dzieci oczywiście nie są niczemu winne, tylko bezmyślny rodzic.

Niektórzy ludzie powinni mieć permanentny zakaz wstępu w takie miejsca. Nie mówię już o tym, że pani ubrana była w spódniczkę typu mini, kabaretki i buty na szpilkach, bo podobno każdy może ubierać się jak chce (ale wydaje mi się, że można poświęcić się na tyle, by ubrać się odpowiednio do miejsca, w które się wybieramy), ale...

... Komentarze zmęczonego kwiatu młodzieży, która zwiedza obóz... „Ojaaa, ale mam kaca, a ta wycieczka ma trwać prawie cztery godziny”.

Komentarze na temat ludzi, którzy też zwiedzają obóz. „Ty patrz, jaka gruba krowa, pewnie nie weszłaby do pieca, he, he, he!”.

Prośba o nierobienie zdjęć w sali, w której znajdują się włosy pomordowanych ludzi. Rzecz oczywista, szczątki ludzkie, zwyczajnie nie wypada. Przechodzimy do innego pomieszczenia, a z tyłu słychać jakże zadowolony z siebie głos: „głupia krowa nie będzie mi zabraniać robić zdjęć, mam kilka fotek tych kudłów, co tam się walały”.

Zwiedzanie Birkenau. Grupa Żydów odchodzi spod pomnika, pod którym najprawdopodobniej wcześniej się modlili. Komentarze? „Ty, patrz, Żydki! Tamten to pewnie dziadka szuka!” lub „z tym to by mogli do gazu pójść!” – wszystkiemu towarzyszy donośny rechot.

Czekamy pod Bramą Śmierci na przewodnika, który miał do nas dołączyć. W tym czasie dwie nastolatki robią sobie słodkie zdjęcie na tle bramy, „dziubki” i odpowiednie pozy oczywiście muszą być obecne.

Największy szok przeżywa się jednak wtedy, gdy jakiś Włoch z wycieczki obok, podczas zwiedzania krematorium w Auschwitz, łamaną angielszczyzną prosi głośno zachowującego się Polaka o to, by był ciszej, bo przecież w tym miejscu zamordowano wielu ludzi i trzeba uszanować pamięć o nich. Odpowiedź Polaka? „Spier****j, brudasie”.

Quo vadis, Polonia?

Auschwitz/Birkenau

Skomentuj (63) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1142 (1256)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…