zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Nie wiem czy piekielne, ale o pewnym znanym mi Mistrzu Ciętej Riposty będzie. Mianowicie o moim ojcu. Krótko i na temat.
Data: 5.05.2013, po długim weekendzie, dla niewtajemniczonych po 2 a nawet 3 różnych Świętach.
Miejsce akcji: Carrefour w Galerii Pestka, Poznań
Dokładne miejsce akcji: Stoisko z wędlinami
Kamera, akcja!
Stoimy z ojcem przy "ladzie" (czy jak to się tam nazywa, chłodnia może) i wybieramy wędliny. Podchodzi jakaś starsza, egzaltowana dość pani i złośliwym głosem "zapytuje" panią ekspedientkę, która akurat była wolna:
- A te wędliny to chyba były krojone jeszcze przed Świętami?
Biedna dziewczyna nie wie co powiedzieć. Na to mój ojciec, głosem ociekającym "słodyczą":
- Tak proszę pani, przed Świętami Bożego Narodzenia.
Pani odwróciła się na pięcie i zniknęła w sinej dali alejek supermarketu.
Data: 5.05.2013, po długim weekendzie, dla niewtajemniczonych po 2 a nawet 3 różnych Świętach.
Miejsce akcji: Carrefour w Galerii Pestka, Poznań
Dokładne miejsce akcji: Stoisko z wędlinami
Kamera, akcja!
Stoimy z ojcem przy "ladzie" (czy jak to się tam nazywa, chłodnia może) i wybieramy wędliny. Podchodzi jakaś starsza, egzaltowana dość pani i złośliwym głosem "zapytuje" panią ekspedientkę, która akurat była wolna:
- A te wędliny to chyba były krojone jeszcze przed Świętami?
Biedna dziewczyna nie wie co powiedzieć. Na to mój ojciec, głosem ociekającym "słodyczą":
- Tak proszę pani, przed Świętami Bożego Narodzenia.
Pani odwróciła się na pięcie i zniknęła w sinej dali alejek supermarketu.
sklepy
Ocena:
-1
(35)
Komentarze