Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#50375

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wiecie co jestem przerażona obecnymi czasami.Mam dzieci w przedszkolu.Młodsza(o niej ta historia)chodzi do tzw.5-latków.
Od mała wyznaję zasadę, że jeśli coś jest nie zniszczone i dobre(nie porwane nie poplamione nie za małe)to nadaje się do użytku.Więc gdy przyszło ciepełko wyjęłam sandałki małej z szafy wyczyściłam obejrzałam dałam do przymierzenia okazało się że pasują więc poszła w nich do przedszkola.
Niby na razie wszystko ok.Ale piekielna była dziewczynka z tej samej grupy z tzw.marginesu (choć wcale mi to nie przeszkadzało aż do teraz)podeszła do córy w szatni i przy wszystkich powiedziała"ja Cię nie lubię nie odzywaj się do mnie bo masz stare i brzydkie buty". Sama miała na nóżkach za małe na nią i lekko rozklejone ale cóż widać że jej można.
A przecież kiedyś było tak że młodsi mieli wszystko po starszych każdy oddawał co miał innym i było okej.Nawet teraz tak robimy między sobą ponieważ dzieci tak szybko rosną że tych ubrań naprawdę szkoda wyrzucać :(.

przedszkola

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 103 (309)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…