Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

paula85

Zamieszcza historie od: 9 maja 2011 - 11:16
Ostatnio: 22 czerwca 2016 - 20:33
  • Historii na głównej: 4 z 22
  • Punktów za historie: 4630
  • Komentarzy: 223
  • Punktów za komentarze: 1545
 
zarchiwizowany

#67594

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie wiem jakim trzeba być debilem żeby widząc oznakowane przejście dla pieszych stojące przy nim samochody i 12 dziecko przechodzące na pasach nie chamować tylko przyspieszać.Dzięki temu dziecko leży w szpitalu z pękniętą śledzioną połamaną miednicą wstrząsem mózgu i krwiakami w głowie.Sprawco wiem że zwiałeś ale na Twoje nieszczęście ktoś nagrał całe zdażenie i już masz przechlapane.Obiecuje Ci że policja wykopie Cie z nawet z pod ziemi.

na polskiej drodze

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (37)
zarchiwizowany

#63821

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia nie piekielna a może?
Wiecie co mnie wkurza??Niedługo znów ma grać Wielka Orkiestra(tak sama popieram kiedyś bardzo mi i mojemu dziecku pomogli)zerwał się szum i nagonka na Owsiaka.Cały rok cisza a gdy ma się coś dobrego dziać tyle hałasu i prób zniechęcania do dobroci.Nie kwestionuję tego czy Owsiak jest zły czy dobry czy ma coś za uszami wkurza mnie tylko to że przez takie akcje ludzie przestają brać udział w czymś co naprawdę pomaga innym.

Nasz kochany kraj.

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 0 (40)
zarchiwizowany

#60532

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Chyba żyję w innym świecie.Dziś zakończenie roku.Ponieważ mam dwójkę dzieci z jednym poszedł mąż do przedszkola z drugim ja do szkoły.Warto dodać, że do przedszkola uczęszcza również córa naszych przyjaciół.Mają oni również drugą córę w wieku niespełna dwóch lat.Często więc można zobaczyć nas razem jak wymieniamy się dziećmi(wiem brzmi brzydko no ale tak z boku to wygląda jakbyśmy się zamieniali tymi dziećmi). Tak też było i dziś że przyjaciółka z młodszą trzymały się z moim mężem.Wiadomo w grupie raźniej.
Gdzie piekielność?Ok.godz.21 odebrałam telefon z nr zastrzeżonego(tu mój błąd z reguły nie odbieram). Damski głos poinformował mnie , że mój małżonek posiada dziecko z ową przyjaciółką i dziś się to wydało.Nie zdążyłam ani dopytać o co chodzi ani kto dzwoni.A chodziło o to że Malutka w trakcie przedstawienia podbiegła do mojej córci i zaczęła ją ciągnąć do mamy.
Jakiś komentarz? Bo mi zabrakło.

A cyklu Wsi spokojna wsi wesoła.

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -4 (36)

#57901

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W czerwcu znalazłam kicia. Był mały śliczny i szybko się zadomowił. Błyskawicznie pokochały go dzieci.I sielanka trwała aż do stycznia.Wtedy to kocisko zaginęło.Niby nic czasem tak bywa.Dziś po pójściu do przedszkola po młodszą pociechę zastałam ją zapłakaną.Okazało się że kotka zabił sąsiad, bo mu się nie podobało że kot wybrał się na pole na spacer(na nasze pole nasze działki graniczą ze sobą). Mała po przyjściu do przedszkola zakomunikowała że "mój tatuś Ci kota zabił bo Was nie lubi."

I co tu myśleć? Aż strach się bać co będzie następne.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 451 (557)
zarchiwizowany

#55108

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Miał być komentarz do historii #55106 ale wyszedł za długi.
To jeszcze nic ;). Po urodzeniu córy leżałyśmy we trzy na sali.Wszystkie byłyśmy po CC.Ja i druga Pani (ok.4o)dobę po chodziłyśmy same się obsługiwałyśmy nie szukałyśmy leków przeciwbólowych.Wyszłyśmy ok.półtora tygodnia po zabiegu.A trzecia?No cóż nawet z łóżka nie wstawała mamunia ja karmiła myła na łóżku przebierała.Dodam że przed porodem dziewczyna(ok.30) była w pełni sił a po też nic się nie zmieniło :).
Nie wiem jak radziła sobie w łożu małżeńskim bez mamuni.Może ktoś podpowie?

Porodówka

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (30)
zarchiwizowany

#51092

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zbliża się lato a więc porzucanie zwierząt na skalę masową.I stąd moje wspomnienie.
Mieszkamy na wsi .Dookoła pola lasy domy.No właśnie pola i domy.
3 lata temu wracaliśmy z mężem polną drogą od znajomych.Niby normalka ale w pewnym momencie zauważyłam na polu ruszający się zawiązany worek po zbożu.Najpierw myślałam, że mi się wydaje że się rusza ,ale z natury jestem ciekawskim stworzeniem poprosiłam aby sprawdził co tam jest.I to co znalazł mnie załamało.W środku były 4 podrośnięte kocięta.Niestety 2 z nich były już martwe(lato upał żadnego cienia). Zabraliśmy worek do domu martwe zakopaliśmy a 2 uratowane zostały z nami(niestety jeden zmarł niedługo po przyniesieniu a 2 oddałam znajomej bo sama mam już swój przybytek).
I tu mam dwa pytania.Dlaczego ludzie są tak podli?A po drugie nie mogli tych kociąt wypuścić kilkaset metrów dalej przy budynkach???

Wsi wesoła wsi spokojna.

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 107 (229)
zarchiwizowany

#50375

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wiecie co jestem przerażona obecnymi czasami.Mam dzieci w przedszkolu.Młodsza(o niej ta historia)chodzi do tzw.5-latków.
Od mała wyznaję zasadę, że jeśli coś jest nie zniszczone i dobre(nie porwane nie poplamione nie za małe)to nadaje się do użytku.Więc gdy przyszło ciepełko wyjęłam sandałki małej z szafy wyczyściłam obejrzałam dałam do przymierzenia okazało się że pasują więc poszła w nich do przedszkola.
Niby na razie wszystko ok.Ale piekielna była dziewczynka z tej samej grupy z tzw.marginesu (choć wcale mi to nie przeszkadzało aż do teraz)podeszła do córy w szatni i przy wszystkich powiedziała"ja Cię nie lubię nie odzywaj się do mnie bo masz stare i brzydkie buty". Sama miała na nóżkach za małe na nią i lekko rozklejone ale cóż widać że jej można.
A przecież kiedyś było tak że młodsi mieli wszystko po starszych każdy oddawał co miał innym i było okej.Nawet teraz tak robimy między sobą ponieważ dzieci tak szybko rosną że tych ubrań naprawdę szkoda wyrzucać :(.

przedszkola

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 103 (309)

#48244

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piszę żeby ostrzec. Właśnie do Teściowej (osoby mocno schorowanej niedowidzącej) zadzwoniła Pani z ofertą Poradnika Medycznego dotyczącego wszystkiego co powinna wiedzieć o lekarzach ośrodkach zdrowia itp. Za bagatela 70 zł. Teściowa odmówiła i zawołała mnie.

Podczas rozmowy pani zachwalała przekonywała i obiecywała cuda na kiju. Dodam że książka miała być ważna przez 3 lata i dotyczyć tylko naszego powiatu (ok.40 tys.mieszkańców 3 szpitale i 6 przychodni z którymi stały kontakt jest.). Po mojej odmowie Pani wręcz na mnie nakrzyczała, że nie szanuję teściowej zaniedbuję męża i nienawidzę własnych dzieci bo nie chcę kupić ich książki. A ostrzegam przed tym ponieważ ona powiedziała, ze dzwonią po całej Polsce oferując te poradniki w każdym powiecie. I z tego co wiem kilka osób się nabrało, zapłaciło i przyszła im skrócona kilkunastostronicowa wersja Informatora NFZ, który jest w oddziałach NFZ za darmo dostępny i zawiera wszelkie informacje z całego województwa.

Naciągacze.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 557 (617)
zarchiwizowany

#48115

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
A już myślałam że tylko ja trafiam na osoby z klauzulą sumienia.
Ja tabletki brać muszę więc regularnie po receptę do lekarza i do jednej apteki chodzę.Aż tu pewnego dnia za ladą Małolata(lat na oko 23-25) (ja 28)powiedziała że mi tabsów nie sprzeda i trzasnęła mi wykład że mam dzieci rodzić na jej emeryturę a nie tabletki łykać.Na szczęście była Pani Kierownik która wzięła M.na zaplecze powiedziała co o niej myśli i kazała już się na staż nie pojawiać.Co gorsze(bo ja mogłam pójść do drugiej apteki i wykupić)przede mną stała Pani która kupowała leki dla dziecka ok.8 lat.I niestety M.nie rozumiała że leki dla dziecka niczym się nie różnią od tych dla dorosłych oraz tym że są to zupełnie inne dawki.I wciskała kobiecie leki dla dorosłych twierdząc ,że to żadna różnica.Brak słów.

Apteka.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (268)
zarchiwizowany

#47453

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Podpowiedzcie co zrobić???
Przedłużyliśmy z Plusem umowę. Wzięłam sobie NokięC2.Przez 2 msc było super potem już tylko gorzej.Zaczęła się psuć zawieszała się znikały kontakty.No to telefon w rękę kwity gwarancja w drugą i do salonu.Dodam ,że do najbliższego mam 50 km.Tel.oddany więc czekam.Po 2 tyg.sms że po odbiór. Zmieniony soft niby już ok.Po kilku dniach to samo do tego padło radio i głośnik.Więc znów w samochód i do salonu.Reklamacja pokazanie konsultantce co się dzieję co nie działa i poszło.Po 2 tyg.znów tel.do odbioru.No to pojechaliśmy.Na kwicie jak byk ,że "telefon nie wykazuje usterek wgrany profilaktycznie soft APARAT SPRAWNY!!". No to włączyłam mój telefonik przy Pani ,żeby sprawdzić i ... ZONK.Telefon nadal nie działa.W głośniku nie słychać totalnie nic radia nie da się włączyć a soft?Wgrany angielski bez możliwości zmiany języka. Pani z salonu wściekła ja nadal bez telefonu i w perspektywie kolejne 50 km.wycieczki po następnym serwisie.

Salon tele.

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -1 (79)