zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Mam sąsiada, który jest niemcem i mnie nie lubi. Powiedział, że mnie nie lubi bo jestem Polakiem. Za taką zniewagę musiałem zjeść bigos na uspokojenie i obmyślić plan zemsty a był on taki: zadzwoniłem na policję z budki telefonicznej, że sąsiad słucha przemówień Hitlera i wyzywa swojego psa (to znaczy szczura, który szczeka; nie wiem kim trzeba być, żeby posiadać jorka, serio) od Żydów i socjalistów. Policjant przyjechał i go zawinął. Okazało się, że giermaniec jest członkiem partii komunistycznej. Po moim telefonie i nagłośnieniu całej sprawy przez lokalną prasę wyrzucili go z partii, a przewodniczącym jest ten koleś co mówi w trzech językach, kradnie tekturowe pudełka z kosza i błyskawicznie odkręca koła. Opowiem wam o nim w następnej historii
boli was że lech poznań gra za amikę wronki?
Ocena:
-50
(60)
Komentarze