Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#51310

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zboczeńcy, zboczeńcy wszędzie!
Zdarzyło się wczoraj, gdy wracałam z praktyk przez taki ni to park, ni to skwer, na którym jednak trochę chabazi rośnie. Tuż za zakrętem ścieżeczki, gdzie można odnaleźć chwilę prywatności pośród oszałamiającego jaśminu (o ile nikt akurat tamtędy nie przechodzi, jak m. in. ja), wyłoniła się zza krzaka dupa. Goła dupa, przyćmiewająca resztę posiadacza. Oszołomiona przyspieszyłam kroku, nie przyglądając się, co też dupa robi, bo a nuż defekuje czy coś, po cóż wnikać. Co prawda dziwna pozycja na tego typu zajęcie, tak frontem w krzaki, a tyłem do ścieżki, ale nie mój cyrk.

To było wczoraj. A dziś, pewna, że niemożliwe, aby takie spotkanie znów mi się przytrafiło, ponownie podążam rzeczoną ścieżeczką. I jak zapewne Państwo się domyślają, dupa znów była! Tym razem nie uciekłam, jak płocha dziewica, ale ciekawa zerknęłam, co też dupa wyprawia. A dupa przegląda się w słoneczku, podczas gdy właściciel umieściwszy głowę pomiędzy kolanami, poleruje swe klejnoty.

I teraz sama nie wiem, czy dzwonić na policje, czy dać człowiekowi spokój, w końcu każdy ma jakieś odchyły.
A wszystko to w mieście inspiracji.

Lublin

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 674 (778)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…