Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#5147

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Koleżanka pracuje w drogim butiku w dużej galerii handlowej. Pewnego dnia jedna z klientek zrobiła zakupy za ponad 1000zł. Wróciła do sklepu po ok. 0,5h po jego opuszczeniu, cała czerwona na twarzy ze złości i krzyczy do koleżanki:
- Pani mi tu jednego sweterka nie spakowała!
Koleżanka lekka konsternacja i mówi:
- Ale przecież wszystkie rzeczy pakowałam przy pani, zresztą nie mogłam niczego przeoczyć...
- Pani, idiotkę ze mnie Pani robi?! Mówię, że brakuje jednej rzeczy
- Dobrze, proszę pokazać paragon i zawartość torby z odzieżą.
- Dlaczego mam pani pokazywać zawartość torby?
- Bo chcę zweryfikować czy sweterka tam nie
- Twierdzi pani, że jestem oszustką?
- Nie, ale może sweterek zaplątał się w inne rzeczy.
- No to już chyba pani wina jeśli pani zawinęła wszystko razem!
- To mogę zobaczyć paragon i rzeczy...?
Klientka opryskliwie rzuca paragon i torbę z odzieżą na ladę. Koleżanka wykłada rzeczy na ladę, przegląda paragon i mówi:
- Dwa sweterki, płaszczyk i szalik... Chyba się zgadza...?
Klientka z pogardą popatrzyła na rozłożone na ladzie rzeczy, zamilkła na minutę, po czym:
- Powinna być pani milsza dla klientów!
Zawinęła rzeczy do torby i wyszła zbulwersowana ze sklepu.

Butik

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 756 (1022)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…