zarchiwizowany
Skomentuj
(16)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Toaleta w jednym z dużych sklepów. Trzy kabiny, dwie zajęte przez dyskutujące kobiety. Co słowo to przerywnik, do tego rechot taki wredny:
- Oj jak tu czyściutko, oj oj! No zaje*iście po prostu! Narobiła się Zieliniakowa, wypucowała sraczyk na błysk hehe...
- No picu picu było i papierek jest i mydełko, ale do końca zmiany ma jeszcze daleko stara rura. Wszystko może się jeeeeeeeeeeszcze zdarzyyyyyyyyyyyyyyyć - podśpiewuje jedna.
- No nie mów!
- A co, trochę gówienka jeszcze nikomu nie zaszkodziło, co się będzie nudzić? Niech zapie*dala. Nie ma darmo siedzenia.
Tu rechot obu kobiet, pokrzykiwania. Potem wypadły z kabin prawie równocześnie. Zamarłam myjąc ręce, a one wcale niezawstydzone, że ktoś słyszał, zwiały.
Nie, nie poszłam sprawdzić co zrobiły. Wystarczyły mi odgłosy i wcześniejsze zapowiedzi. A potem się mówi, że jakiś wariat szalał w toalecie :-/
- Oj jak tu czyściutko, oj oj! No zaje*iście po prostu! Narobiła się Zieliniakowa, wypucowała sraczyk na błysk hehe...
- No picu picu było i papierek jest i mydełko, ale do końca zmiany ma jeszcze daleko stara rura. Wszystko może się jeeeeeeeeeeszcze zdarzyyyyyyyyyyyyyyyć - podśpiewuje jedna.
- No nie mów!
- A co, trochę gówienka jeszcze nikomu nie zaszkodziło, co się będzie nudzić? Niech zapie*dala. Nie ma darmo siedzenia.
Tu rechot obu kobiet, pokrzykiwania. Potem wypadły z kabin prawie równocześnie. Zamarłam myjąc ręce, a one wcale niezawstydzone, że ktoś słyszał, zwiały.
Nie, nie poszłam sprawdzić co zrobiły. Wystarczyły mi odgłosy i wcześniejsze zapowiedzi. A potem się mówi, że jakiś wariat szalał w toalecie :-/
Ocena:
801
(837)
Komentarze