Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#53306

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przestrzegam, jeśli będziecie kiedykolwiek zamawiać coś w chińskiej restauracji, 2 razy zastanówcie się nad zamawianiem sajgonek.
Szczególnie w barze znajdującym się naprzeciwko gdańskiego Żaka (odpowiedniki w Gdyni i Warszawie).
Dlaczego?

Pomijam fakt, że farsz do sajgonek robi się m.in. z mięsa mielonego słabej jakości (jak się mięso nie nadaje do krojenia, to wrzuca się je w sajgonki - wiecie błony i inne kawałki tłuszczu - smacznego) i że cały farsz miesza się ręcznie, w nie zawsze domytej wannie.
Bardziej chodzi mi o to, że placki ryżowe wkładane są między wilgotne szmaty (takie ściereczki kuchenne), które po zrobieniu kilkuset sajgonek są upieprzone farszem, ale nie zostają wyprane, tylko wrzucone na chwilę do wody z odrobiną płynu do mycia naczyń. Potrafią być nie prane 2 tygodnie i dłużej (a firma ma 2 komplety, strach pomyśleć co było gdy był tylko jeden...), tak, że podczas schnięcia na zapleczu, po którym wala się wszystko, jak również przy robieniu sajgonek rozsiewają woń starej mokrej szmaty...
Smacznego.

chińska knajpka

Skomentuj (46) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 360 (492)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…