Moja ciocia wpadła na kilka dni do Polski, a że akurat trochę lakier z paznokci jej poodpryskiwał, postanowiła iść na drobny pedicure. Weszła w mieście do pierwszego z brzegu ładnie wyglądającego saloniku i zwraca się do pani pedicurzystki:
[C]: Przepraszam, poprawi mi pani lakier na paznokciach?
[P]: A samej się pani nie chce?
Ciocia jak widać leniwa, więc poszła do saloniku obok :)
[C]: Przepraszam, poprawi mi pani lakier na paznokciach?
[P]: A samej się pani nie chce?
Ciocia jak widać leniwa, więc poszła do saloniku obok :)
uslugi
Ocena:
618
(724)
Komentarze