Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#53531

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia mojego (O)jca i (P)rzedstawicielki handlowej, więc nie mam zastrzeżeń co do prawdziwości.
Ponieważ P odwiedzała O dość regularnie więc nawiązali stosunki przyjacielskie. W końcu O się pyta:

O: Ty chyba powinnaś być sportsmenką zamiast przedstawicielem, jesteś najbardziej wysportowaną kobietą jaką znam.
P: Byłam, ale już nie jestem
O: Kontuzja?
P: Nie, wyrok sądowy za pobicie
O: o_O
P: Od prawie 10 lat mam czarny pas karate, ponadto trenowałam kick boxing i jiu jitsu. Pewnego razu szłam ulicą i napadł mnie koleś z nożem o długości ostrza 24cm (co policja potem zmierzyła). Kopnęłam go trzy razy. Pierwszym kopniakiem złamałam mu 3 żebra, drugim rękę i obojczyk a trzecim wybiłam 8 zębów. Całość akcji trwała 5 sekund, co zarejestrowała kamera przemysłowa pobliskiego sklepu. I tutaj popełniłam błąd. Bo zadzwoniłam na policję i pogotowie. Sąd pierwszej a potem drugiej instancji uznał, że przekroczyłam granicę obrony koniecznej. To, że nóż jegomościa był wielkości Rambo pierwsza krew nie miało znaczenia; to że był on wyższy ode mnie o prawie 20 cm też nie; to, że to on pierwszy zaatakował mnie co było widać na kamerze też było bez znaczenia. Od wyroku sądu nie trenuję.


---

Witajcie w kraju absurdu.

Skomentuj (71) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 441 (475)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…