Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#54132

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Świat jest mały.

Mam bardzo dobrego kolegę (A), który jest przyjacielem mojego faceta. Kolega ten ma narzeczoną, którą wielbi ponad życie, daje jej wszystko czego zapragnie, zabiera ją gdzie i kiedy tylko chce itd. Stał się typowym pantoflarzem, niech będzie, skoro jest szczęśliwy to niech tak zostanie, ale...no właśnie.

Poznałam ostatnio znajomego (B) znajomych, od słowa do słowa, okazało się, że mamy jeszcze inną wspólną znajomą, właśnie tę narzeczoną (A). Przy okazji okazało się, że jest ona od kilku miesięcy dziewczyną (B), który oczywiście o fakcie bycia "tym drugim" nie wie. A jakże: kupował jej co chciała, zabierał ją gdzie chciała. Gdy się dowiedział co i jak, że ślub i wesele już ze szczegółami zaplanowane, stwierdził, że odsuwa się na bok i niech sobie żyją szczęśliwie "rogacz z niewierną".

No i co teraz? Zostawić to i udawać, że wszystko jest ok? (A) będzie szczęśliwie żył w nieświadomości. Czy może powiedzieć co wiem? I niech się dzieje wola nieba - albo jej wybaczy i zerwie kontakty ze mną i będę wśród znajomych tą złą, która ich próbowała skłócić, albo zostawi ją i będzie załamany. Może jakieś rady?

Niewierność

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 455 (567)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…