Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#54845

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia o zachłannym proboszczu przypomniała mi niedawną historię z mojego miasta.

Otóż w moim mieście mieszka mała dziewczynka, która choruje na raka. Wszyscy dzielnie wrzucamy do puszek, bo duża kwota jest potrzebna. Wiele osób zaangażowało się w robienie eventów na rzecz Małej.
Rodzice dziewczynki udali się do księży proboszczów z 3parafii w mojej mieścinie.
Tylko jeden się zgodził i tylko jeden podpowiedział nawet jaki termin wybrać, kiedy ludzie będą mogli dać więcej do puszki.

Dwóch odmówiło, bo mają swoje wydatki. "Panie przecież mi wtedy na tacę nie rzucą! Ja będę stawiał pomnik!!"
Jaki pomnik stawiają? Otóż będzie to pomnik (werbelek) dzieci nienarodzonych!

Czy tylko ja uważam,że to absurd i paradoks? Stawiać płodom, za grube tysiące, pomnik zamiast pomóc śmiertelnie choremu - narodzonemu już dziecku?

kościółek

Skomentuj (103) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1056 (1220)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…