Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#54934

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Na początek wyjaśnienia. Posiadam poczciwe 14letnie autko, które mechaniczne jest cud miód, ale niestety rdza go nie oszczędza. Ostatnio odkryłam dziurę przy wlewie paliwa. Obecnie tankowanie wygląda dziwnie, bo pistolet muszę o 90stopni przekręcić, by paliwo wlatywało dalej, a nie wylewało na ziemię. Tyle tytułem wstępu.

Jako, że sezon wakacyjny, to i mazury się odwiedziło. Koniec sierpnia to i zatankować by wypadało co by te 200km za jednym machem przejechać.

Mała stacyjka gdzieś w środku lasu. Podjeżdżam i ani żywej duszy. Otwieram klapkę, odkręcam i widzę jak z ciemności budynku wyłania się osobnik płci męskiej, wiek raczej już bardzo poważny, z miną "ja wiem lepiej". Podchodzi i z uśmiechem nr 123 pyta czy nie pomóc. No jak już Pan sam się zaoferował to niech mu będzie. Ja biedna niewiasta w potrzebie :) Tłumaczę Panu, żeby lał do pełna, tylko by pistolet pod kątem wsadził, bo jest dziura w miejscu gdzie akurat się kończy. Pan z uśmiechem "dobra, dobra dam radę", choć mina bardziej wyrażała "co za głupia baba będzie mi tłumaczyć jak tankować".

Włożył normalnie i widzę, że już zaczyna naciskać. Tłumaczę jeszcze raz, by przekręcił pistolet o 90stopni. Nie reaguje. Zdążyłam powiedzieć trzeci raz i usłyszałam plusk. Głośny plusk, po czym benzyna radośnie wypłynęła spod auta. Pan zajęty oglądaniem chmur w kształcie królika i nie widzi.
Mówię, żeby przestał lać bo wylewa wszystko. Panika w oczach Pana level 99 po czym oddał mi pistolet i uciekł, mistrz olimpijski by się zawstydził, widząc taki sprint :) Gdzieś w połowie doleciały do mnie słowa "Pani to chyba lepiej wie jak to coś tankować:)"

A wystarczyłoby posłuchać "głupiej baby", co jednak lepiej zna własne auto :)

stacja paliw gdzieś na mazurach

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 94 (240)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…