Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#55139

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakiś miesiąc temu znalazłam ogłoszenie o pracę, całkiem przystępne warunki, praca biurowa jako sekretarka. Cv nie zaszkodzi wysłać. I już po 2 dniach odzew. Tak zapraszamy panią na rozmowę, itp.

Pędzę rano do siedziby "firmy". Wita mnie miła kobieta, chwila rozmowy, rozpływa się nad moim CV (aż sama się zastanawiam nad czym dokładnie, ale ok) i pada hasło zapraszamy jutro na szkolenie.
To ja już zadowolona, czekam kolejnego dnia.
Stawiam się w umówionym miejscu i siedzi już grupka osób, wiekowo 19-27 lat. Przed nami młody chłopak w garniturku, który zaczyna opowiadać. A o czym? Aż sama się zastanowiłam.

Praca biurowa okazała się chodzeniem po domach, wchodzeniem ludziom na chama do mieszkania, przedstawianiu wyuczonych historyjek wyssanych z palca (co sam prowadzący potwierdził) za zawrotną kwotę 10 zł za umowę. A co mielibyśmy tak promować? Internet LTE z zielonej firmy komórkowej, takiej ze znakiem matematycznym w nazwie.

Więc uprzedzam, jeśli w Waszym mieszkaniu pojawi się ktoś elegancko ubrany, kto usiłuje Wam wejść do mieszkania, stosuje na Was wszelkie chwyty marketingowe i ściemnia o ulotkach rozdawanym mieszkańcom i najnowszym odbiorniku, który pozwoli Wam korzystać z super-hyper-extra szybkiego internetu LTE, pogońcie go na drzewo.

praca

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 358 (422)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…