Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#55239

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zajmuję się wyceną robót budowlanych przy boiskach poliuretanowych. Zajmujemy się głównie zamówieniami publicznymi (przetargami), dlatego w swojej pracy często mam bezpośredni lub pośredni kontakt z urzędnikami samorządów lokalnych. Muszę przyznać, że w zdecydowanej większości przypadków mimo małej irytacji i problemów to da się dojść do porozumienia i aż tak dużych kłopotów nie ma. Jednak jak zwykle trafiają się wyjątki.

W przypadku każdego przetargu na roboty budowlane, najważniejszym dokumentem jest Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia. To jest dokument wiążący, wymieniony zresztą w Ustawie Prawo Zamówień Publicznych, według którego należy przygotować cały przetarg. Czasem zdarzy się tak, że w SIWZ są jakieś nieścisłości, błędy, rozbieżności, ale wiadomo - tworzył go człowiek, więc mógł niechcący nawet zrobić błąd. Dlatego też ustawa wymyśliła coś takiego jak możliwość zadawania pytań do SIWZ z prośbą o wyjaśnienie wątpliwości.

Zamawiający wówczas ma obowiązek udzielić odpowiedzi do wiadomości wszystkich Wykonawców. Oczywiście odpowiedź powinna jak najbardziej rozwiać wątpliwości - po raz kolejny podkreślam, że to co jest zapisane w SIWZ jest wiążące, nawet jeśli jest tam zapis niemożliwy do zrealizowania. Jeśli się nie wyłapie go wcześniej i nie zapyta o niego, to trudno - trzeba robić jak jest choćby się miało stracić dużo pieniędzy. Integralnymi częściami SIWZ są także między innymi projekt budowlany, a także projekt umowy, jaka zostanie zawarta z firmą, która wygra przetarg.

Jedną z informacji, jaka znajduje się w SIWZ jest data zakończenia robót budowlanych. To niesamowicie ważna, wręcz nieprzekraczalna data (chyba, że nastąpią problemy z przyczyn wyższych), po której najczęściej za każdy dzień zwłoki naliczane są kary umowne (jakiś procent całej wartości zamówienia brutto). Dlatego też niemalże każdy Wykonawca sprawdza datę i kombinuje czy dla niego jest realne wykonać zamówienie w danym terminie.

Ten długi wstęp niestety był istotny do tego, abyście mogli zrozumieć powagę absurdu, z którym się spotkałem.

W jednym z przetargów data zakończenia w SIWZ różniła się od tej w umowie. Nam akurat to nie przeszkadzało, bo i tak byśmy byli w stanie wykonać i w jednym terminie, i tym bardziej w tym późniejszym. Jednak komuś zależało na jednoznacznym określeniu daty zakończenia - w końcu teoretycznie obowiązuje i ta z SIWZ, i ta z umowy, ale tak naprawdę podana prawdziwa może być tylko jedna. Zadał więc pytanie do Zamawiającego, wskazując dokładnie punkt w SIWZ i w umowie, przepisując obie daty, które różniły się o ponad miesiąc (nie pamiętam dokładnie bo to było ze dwa miesiące temu ale coś w rodzaju 4 października 2013 w SIWZ, a w projekcie umowy 10 listopada 2013).

Urząd odpowiedział. "Nie stwierdza się rozbieżności pomiędzy zapisami dotyczącymi daty zakończenia robót budowlanych w SIWZ oraz w projekcie umowy."

Tak, zdecydowanie ponad miesiąc czasu to jest nic i nie warto sobie zajmować głowy tym, która data jest prawidłowa.

urząd

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 254 (344)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…